Poszedłem do Dżekiego a on wyleczył moje rany. Poszedłem sobie na spacer. Rozmyślałem jak pozbyć się tej suczki aż wpadłem na przepiękną istotę.
- Wybacz mi.- Przeprosiłem.
- Nic się nie stało.- Odparła
- Jestem Koli.- Dodała po chwili.
- Witaj jestem Biały Kieł ale mów mi Kieł. Jestem w 3/4 wilkiem i w 1/4 psem.- Przedstawiłem się.
- Miło mi ja mam na odwrót jestem 1/4 wilkiem i w 3/4 psem.
- Czy zechciałabyś pójść ze mną na spacer?- Zapytałem. Muszę przyznać że ta suczka wywarła na mnie niezwykłe wrażenie. Muszę się przyznać że poczułem do niej coś więcej.
Koli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz