środa, 18 czerwca 2014

Od Dżekiego Cd Koda

- Jasne.- Powiedziałem po chwili zastanowienia.  Poszliśmy razem po chwili usłyszałem coś. Nagle z krzaków wyskoczył tygrys.

Zacząłem na niego szczekać. Zaatakował zasłoniłem Kodę a jego łapa spadła na mój bark i rozcięła mi  go. Wtedy skoczyłem na niego i  wczepiłem zęby w szyję. Po chwili go zabiłem.
- I po sprawie.- Powiedziałem.
Koda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz