środa, 18 czerwca 2014

Od Sary Cd John

- Dobrze. Chętnie.- Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Szliśmy kawałek ale nagle potknęliśmy  się. Przekoziołkowaliśmy kawałek. Na dole pagórka John upadł na grzbiet a ja na niego.
- Wybacz.- Uśmiechnęłam się.
John?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz