-Tak, Cie wszystko a powiemy jutro dobra
-Dobrze
Poszliśmy się napić i zobaczyliśmy niedźwiedzie który nie mogą się tu dostać.Więc na nas krzyczały.Zawarczałem głośno,jeden złapał mnie z głowę i z tam tond wyciągną.Powiedziałem:
-Zaczynajmy ten balet
Lubie bronić ale teraz ważne było przetrwanie.Otoczyli mnie a Sara rzuciła się na jednego z nich czyli na samice a ja na samca.Zabiliśmy ich a ja się zacząłem śmiać
<Sara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz